Za oknem skrzy się śnieg i w promieniach porannego słońca wszystko wydaje się tak czyste, wręcz dziewicze. Pozamarzane gałęzie drzew odcinają się wyraźnie od błękitu nieba, a pojedyncze płatki śniegu wirują powoli opadając na ziemię. Urzekający widok, póki nie dociera do człowieka, że zaraz musi się ubrać i wyjść z domu w celu trochę innym, niż tylko przyjemny spacer.
Dla tych wszystkich, którzy na chwilę chcą zapomnieć o zimnie mam krótkie opowiadanie. Zróbcie sobie przerwę i zadbajcie o coś ciepłego do picia. W końcu każdy zasługuje na chwilę relaksu.